Mrożone neurony
Za oknem smutne zwłoki liści
wiszą na drzewie niczym samobójcy
Ofiary strasznej epidemii chłodu i bezsłońca
Ludzie, ostatnie niedobitki cywilizacji
nieufnie mijają podobnych do nich barbarzyńców
zazdroszczą psom na smyczy wolności,
zamknięci w ciasnych klatkach cudzych umysłów