Miesiąc: sierpień 2010

stoję na wysokim brzegu morza,
bryza przynosi mi zapach Twoich włosów.
Twoje ramiona obejmują mnie czule,
Twoje palce wędrują wśród moich włosów
Tańczymy w promieniach księżyca,
który użyczył nam blasku na dzisiejszą noc
zabieram Cię do nieba
unosimy się wśród gwiazd
to jedyne co nam dziś trzeba


otwieram oczy i znów budzę się sam
owiany morską bryzą,
która przypomina mi zapach Twoich włosów

codziennie rano budzi mnie szept porannej Gwiazdki,
sen, który znikał już w czeluściach niepamięci
urzeczywistnia się gdy otwieram oczy i poznaję świat od nowa.
szalony, rozwiane włosy w wyobraźni wiatr mąci.