Oblivion

Zapomniałem jak to dobrze jest gdy Cię przytulam.

jak wspaniale gdy gładzisz włosy me

nie pamiętam radości gdy przestajesz się trząść … z zimna?

bez ciebie przy mnie czuję się wciąż … źle

Gdy Ci się wydaje, że jesteś sam
i w szarym życiu nic Cię już nie cieszy,
na uśmiech odpowiadasz, „to już znam”
to tylko bajka, nie dam się wyciągnąć
z moich pieleszy.

coś Cię ukłuje obudzi nagle
wyrwie z błogiej obojętności.
Twój pancerz, wkrótce się rozpadnie.
obnaży duszę, na każdy cios, ale na uczucie,
w szczególności.

i nagle masz ochotę walczyć
mimo, żeś nagi i bezbronny
jeszcze nie wiesz o co,
ale czujesz, że tego Ci brakowało…