kiedy za horyzontem znika
ktoś, dla kogo wciąż
jak zegar nakręcone
Twoje serce tyka
Ramię w poszukiwaniu oparcia
odbija się od próżni,
i padasz na kolana
a płachta uczuć łopocze rozdarta
Kategoria: Uncategorized
znów brnę po pas we własnych błędach
serce i ręce odmawiają posłuszeństwa
a wciąż mam siłę by popełniać nowe
i utrudniać sobie drogę, nie dochodząc do szaleństwa.
Gdy Ci się wydaje, że jesteś sam
i w szarym życiu nic Cię już nie cieszy,
na uśmiech odpowiadasz, „to już znam”
to tylko bajka, nie dam się wyciągnąć
z moich pieleszy.
coś Cię ukłuje obudzi nagle
wyrwie z błogiej obojętności.
Twój pancerz, wkrótce się rozpadnie.
obnaży duszę, na każdy cios, ale na uczucie,
w szczególności.
i nagle masz ochotę walczyć
mimo, żeś nagi i bezbronny
jeszcze nie wiesz o co,
ale czujesz, że tego Ci brakowało…
umarł w butach
spoglądam wstecz co chwilę,
choć do przodu kupiłem już bilet
moje buty są jak z betonu,
nie oderwie ich i miecz Albionu.
czy będę Arturem i wyrwę duszę z kamienia?
złoty kłębek
gdy spoglądasz wstecz, widzisz cudowne chwile
wplecione niczym złota nić w szaro burą osnowę życia
czasem bywa, że ta złota nić zaczyna blaknąć
okazując się z czasem kolorową tasiemką ze straganu
czasem bywa, że na Twojej szaro burej tkaninie
pojawia się wielki kłębek złotej nici
a Ty bezmyślnie bawisz się nim niby mały kot
bojąc się wpleść ją w swoje życie, w miejsce szarej tasiemki
Jack
przyjaciel o szklanym bursztynowym oku
słucha Twojej kolejnej smętnej opowieści.
Nawet nie wiesz jakiej cierpliwości to wymaga.
spójrz, znika powoli z każdą godziną…
”Złe są te momenty kiedy uświadamiasz sobie “hej, to była miłość”. Ciężar jaki zatrzymuje cię w pół kroku na chodniku, w parku, na ulicy, z wyciągniętą dłonią, dwa złote za czereśnie.”
-Ochocki, Vithren, „Chodź, musimy opić nowe litery” (rzuć wszystko i chodź się całować !)
róż
Jesteś jak niewinnie słodkie białe wino
Jesteś jak namiętnie wytrawne czerwone wino
upijam się codziennie tym wybuchowym koktajlem …
ładowałka
szukam spoglądam w zakamarki
nie mogę znaleźć do Nokii ładowarki
zginęło to diabelskie narzędzie
choć naprawdę szukałem już wszędzie
i pod stołem i pod łóżkiem i w koszu na brudy
nigdzie nie ma !daremne me trudy
wreszcie zgłodniałem po tym zamieszaniu
gdy rozgardiasz w całym mieszkaniu
najlepsza na smutek mała przekąska
znalazła się w lodówce pieczona gąska
zaglądam i oczy w słup mi stają!
zaraz koło serka wcale się nie tając
leży ładowarka ze znanym logo
oj zapłacisz mi kabelku za to bardzo drogo!!
”Kiedyś przeczytałem zdanie, że mężczyzna najlepiej czuje się przy kobiecie, przy której spokojnie może się zdrzemnąć. Podpisuję się pod tym. I dodam, że jeśli jeszcze można z nią pogadać, to już jest super.”
-Robert Więckiewicz w Wysokich Obcasach